Moderator: Łukasz-O
soundsystem napisał(a):ok dla mnie juz wszystko jasne.
po drugie panel zasilania w sali nadajnikow "fajnie wygladal" w jednum miejscu mozna bylo wszystko kontrolowac. jak by cos sie dzialo zawsze mozna by bylo wszystko wylaczyc nie latajac po rozdzielniach
Łukasz-O napisał(a):Jedni nałogowo robili sobie fotki załączając oświetlenie terenu (bezkarnie przyciskając przycisk) drudzy stali przy oscyloskopie - panel nadajników. Ja należę do tych pierwszych
Łukasz-O napisał(a):soundsystem napisał(a):ok dla mnie juz wszystko jasne.
po drugie panel zasilania w sali nadajnikow "fajnie wygladal" w jednum miejscu mozna bylo wszystko kontrolowac. jak by cos sie dzialo zawsze mozna by bylo wszystko wylaczyc nie latajac po rozdzielniach
Zapomniałem dodać, że każde przełączenie musiało być przemyślane. Z każdej strony można było spodziewać się napięcia zwrotnego. Np takie trafo - działa również w odwrotną stronęMożna zasilić zarówno z uzwojenia pierwotnego jak i wtórnego
Trzeba mieć to na uwadze! Dlatego wyłączenie jednym wyłącznikiem na panelu nie wchodziło w grę. Trzeba było przełączyć ich kilka... Nie wspomnę już o zasilani dwustronnym ale to już następna bajka.
Pan Jurek dla zdjęcia załącza oświetlenie terenu. Jedni nałogowo robili sobie fotki załączając oświetlenie terenu (bezkarnie przyciskając przycisk) drudzy stali przy oscyloskopie - panel nadajników. Ja należę do tych pierwszych
roberto napisał(a):Łukasz-O napisał(a):Jedni nałogowo robili sobie fotki załączając oświetlenie terenu (bezkarnie przyciskając przycisk) drudzy stali przy oscyloskopie - panel nadajników. Ja należę do tych pierwszych
Ja mam w obu konfiguracjach. Żałuję tylko , że nie mam fotki a`la P. Czechowski - biały fartuch i kręcenie "gałką" monitora modulacji AWA
.
Tadekmaj napisał(a):Wobec tego, do czego służyła, tablica w pomieszczeniu na wartowni przy bramie. Ta również miała sporo przycisków i kolorowych lampek kontrolnych. Czyżby wszystko było zdublowane związane z oświetleniem terenu, z tablica główną. Pamiętam, jak w czasach gdy radiostacja jeszcze pracowała, można było dojrzeć, ze te kontrolki się świecą, więc ta tablica do czegoś służyła ???. A może wartownik załączał oświetlenie terenu a być może też i samego masztu, na wypadek, gdyby zmiana dyżurna w budynku głównym, zapomniała, albo dusiła komara, bo i takie rzeczy na pewno się zdarzały.
Powrót do RCN - Urządzenia zasilające
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość